środa, 23 kwietnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dżizas VS Tejlkat
Dżizas - nie wie kim jest i gdzie jest. Generalnie wie, że nic nie wie. Ma wrażenia... Żyje ideami, bo gdyby nie one, to by spał i nic nie robił. Lubi twarożek z chipsami.
Tejlkat - wszystko wie. Tak mu się przynajmniej wydaje... A, że lubi sobie wydawać, to wierzy w to że wie... Często wchodzi do szafy, ale nie wiadomo w jakim celu [zamyka się na klucz...]. Sąsiedzi mówią na niego "jebany sierściuch", a Dżizas i tak kocha wszystkich...
4 komentarze:
Proponuje wersje alternatywna, z Dżizasem opiekającym sierściucha na rożnie
kocham pana, panie skoczek i za tego kota i za poczucie humoru.
m.
Też jestem za wersją z rożnem:] w Lublinie, w pobliżu miasteczka akademickiego jest bar HotKot - pasowałoby jak ulał.
Ale nie mają tam kotów :( Chociaż zapiekanka wyglądała podejrzanie...
Prześlij komentarz