poniedziałek, 7 kwietnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dżizas VS Tejlkat
Dżizas - nie wie kim jest i gdzie jest. Generalnie wie, że nic nie wie. Ma wrażenia... Żyje ideami, bo gdyby nie one, to by spał i nic nie robił. Lubi twarożek z chipsami.
Tejlkat - wszystko wie. Tak mu się przynajmniej wydaje... A, że lubi sobie wydawać, to wierzy w to że wie... Często wchodzi do szafy, ale nie wiadomo w jakim celu [zamyka się na klucz...]. Sąsiedzi mówią na niego "jebany sierściuch", a Dżizas i tak kocha wszystkich...
11 komentarzy:
Moj ma na imie Dżordż
Bosz... Mój też fred...
Mój ma Lepszy...
HENIO!!!
Jeśli mężczyzna mówi że ma problem to zawsze mu chodzi o rozmiar penisa? xD Ale odcinek świetny.
moj nazywa sie "o boze za duzy"
A ja z zupełnie innej beczki - Tejlkat ma żółtaczkę!!!
a mój Bosh i Bazyl...o jajnikach mówie:)
jak mozna nazywac Swojego penisa??!!
normalnie mozna nazwac:D
można też nienormalnie.
Prześlij komentarz