wtorek, 5 lutego 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dżizas VS Tejlkat
Dżizas - nie wie kim jest i gdzie jest. Generalnie wie, że nic nie wie. Ma wrażenia... Żyje ideami, bo gdyby nie one, to by spał i nic nie robił. Lubi twarożek z chipsami.
Tejlkat - wszystko wie. Tak mu się przynajmniej wydaje... A, że lubi sobie wydawać, to wierzy w to że wie... Często wchodzi do szafy, ale nie wiadomo w jakim celu [zamyka się na klucz...]. Sąsiedzi mówią na niego "jebany sierściuch", a Dżizas i tak kocha wszystkich...
16 komentarzy:
Jak bym widział siebie dziś rano:D:D:D
Prawda to, prawda!
Zakuć, zdać, zapomnieć!
Szczera prawda, szczera :-)
Raczej chyba: Zakuć, zdać, zapić, zapomnieć!
zakuć zdać zwymiotować ;]
Eeee tam, Skoq chyba zna sesje tylko z opowieści na onecie...
Skoq to wieczny student:P
Ooo, ta z lewej to JA! :D
Kurde mol, na każdej stronie, każdym komiksie i w ogóle gdzie tyłka nie ruszę coraz biedniejsze dowcipy o tej cholernej sesji ;p
true...true
W końcu coś świeżego, bo na razie, to tematyka jest baaardzo ograniczona - w dodatku do przesady tendencyjnie przekazana :(
Cos mi sie to znajmoe wydawalo... Oj skoczek - kopiujesz siebie samego ...:
http://dobreprogramy.pl/obsluga/pirat.php?nazwa=piratSESJA
Ja wyglądałem nawet gorzej: maniakalne spojrzenie efekt przedawkowania wiedzy dodatkowo na całe ubranie pokryte zaciekami zaschniętej kawy .... Zombi kaVojad
A dla mnie to ciekawy zabieg, ze studenci przechadzaja sie po miescie na dwoch komiksach pokazanych w tym samym czasie. Znaczy sie ze pirat i dzizas zyja w jednym wymiarze:D
jakie na czasie ;p
Prześlij komentarz